Jak słusznie zauważyła Komunistyczna Partia Sarmacji (Wandów), w dniu wczorajszym na terenie powiatu Sorvanno miała miejsce powódź.
Wbrew teoriom spiskowym, powołana przez Konstytuantę komisja śledcza zapewnia, że nie był to akt teutońskiego sabotażu mającego na celu ostatecznego przekreślenia jakichkolwiek choćby plotek o przenoszeniu stolicy.
W istocie była to awaria kanału Matęczyn-Kotwicz- cudu sclavińskiej myśli hydrotechnicznej XIX stulecia, umożliwiającego handel Sokołowa z Wielkimi Oczyma drogą wodną i bez pośrednictwa Książęcego Miasta Grodzisk, co pozwalało znacznie zmniejszyć cło.
W celu redukcji różnicy wysokości, na kanale zostały wybudowane śluzy:
Scholandzka
http://www.sarmacja.org/mapa.php?x=1070&y=1033
Kopalniana
http://www.sarmacja.org/mapa.php?x=1064&y=1027
Wandowicka
http://www.sarmacja.org/mapa.php?x=1061&y=1022
i Kotwicka
http://www.sarmacja.org/mapa.php?x=1059&y=1017
Przypuszczalnie wskutek nagłych deszczów, z pierwotnego koryta wystąpił odcinek pomiędzy śluzą Kopalnianą a Wandowicką, czego skutków doświadczył towarzysz Lepki podczas podróży przez nasze Królestwo.
Na szczęście małe zaludnienie powiatu sprawiło, że obyliśmy się bez ofiar w ludziach, ponieśliśmy jednak straty materialne:
-Zniszczone zostały miejskie rezerwy zboża, wyceniane na 150 tysięcy libertów.
- Zalany został mój ukochany pociąg pancerny, kosztujący 225 tysięcy libertów i będący jedyną taką konstrukcją w Księstwie.
- Woda wypłukała zabytkowe gobeliny z Pałacu Decyzerskiego- ich nabycie kosztowało 50 tysięcy libertów.
Straty finansowe wyniosły więc łącznie
425 tysięcy libertów, co stanowiło mniej więcej równowartość budżetu Sclavinii przed rozpoczęciem wydatków na rozwój miast.
Na zakończenie zaś chciałbym przytoczyć piękną mowę, jaką wygłosił hetman Książczak, walcząc naraz z wodą i wirusem realiozy( tym samym, który uciekł z Tajnego Laboratorium w Sorvanno):
Sclavińczycy!
W tej trudnej i historycznej suytuabulbulbulbulbulbulbulbul
Pozdrawiam,
Namiestnik Hass
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.