W
itajcie fani kopanej!
Sigmaryci przystąpili do rewanżu mając dwie bramki w plecy z pierwszego meczu i niebywałą motywację aby ten dwumecz wygrać. Ale już pierwsze minuty meczu pokazały, że goście przyjechali bronić wyniku - co więcej, trener Vhris bezbłędnie rozszyfrował taktykę przeciwnika.
"Udało się trafić ich ustawienie oraz styl gry - ale to nie było trudne, bo mając tych zawodników sam bym tak zagrał..." - mówił w przerwie manago.
Tymczasem na boisku wcale nie było różowo. Chociaż w 29 minucie kontaktowego gola zdobywa Cornel - z rzutu wolnego. No ale w końcu Cornel jest specjalistą od wykonywania rzutów wolnych więc ta bramka nie dziwi. Ale wciąż Młoty nie potrafią przebić się na pole bramkowe rywali i wciąż zbyt mało cisną. Gwizdek sędziego obwieszcza przerwę. Na tablicy 1-0 dla gospodarzy. Na trybunach (w sektorze gości) z jednej strony strach przed tym, że Młoty jednak nie dadzą rady przełamać żelaznej obrony Grodziszczan a z drugiej strony (w sektorach gości) strach przed tym, że piłkarze FC Grodzisk nie wytrzymają presji wyniku i ulegną.
Zawodnicy już wybiegają na boisko aby rozegrać drugą połowę - trener gości szykuje pierwszą zmianę. I ledwie sędzia wznawia mecz a już ściąga 18-letniego Tomalę aby wpuścić dużo bardziej doświadczonego 26-letniego Strindberga. Jednym słowem trener gości jeszcze bardziej wzmacnia obronę. Młoty z kolei coraz częściej zapędzają się pod bramkę rywali ale wyrównujący (w dwumeczu rzecz jasna) gol nie pada. Z kolei rywale niemalże nie wychodzą z własnej połowy... Punktem zwrotnym w meczu było zdjęcie Neagla z boiska za drugą żółtą kartkę - w 76 minucie. To dodało skrzydeł Młotkowcom, którzy zaczęli bombardować bramkę Boudiera. I na rezultat nie trzeba było długo czekać. Już w 78 minucie Puli strzałem po ziemi zdobywa upragnioną bramkę. 2-0 w meczu i 2-2 w rywalizacji. Ale to wciąż oznacza dogrywkę. Jednakże dogrywkę gdzie rywale będą grać w dziesiątkę... Jeszcze Bull strzela w poprzeczkę i już wydaje się, że mimo wszystko będzie dogrywka, kiedy sędzia za jakieś bliżej nieokreślone przewinienie dyktuje rzut karny! Trybuny zamarły... Bull spokojnie ustawia piłkę na 11 metrze i tak jak na treningach spokojnie i niedbale podbiega do piłki i....... GOOOOOOOOL! 3-0 dla Młotków i to oni są w półfinale!
Szał radości zagłuszył końcowy gwizdek, goście schodzą z boiska pokonani a Sigmaryci tańczą taniec radości. Oj, Anheim tej nocy nie zaśnie...
A złapany w przelocie trener rzucił tylko krótko:
"Znamy wyniki pozostałych meczy. Będzie jeszcze trudniej...".
Dla dziennikarskiej rzetelności podam jeszcze wyniki pozostałych dwumeczy:
PKS Eldorat - Margońskie Konie 0-3
FKK Rantiochskie Krasnoludy - MKS Sailor Fer 1-0
Arped F.C. - FC Czarnolas 3-2
Pozdrawiam
Vhris
Prezio SLP (wciąż...)
Nikt jeszcze nie zasponsorował tego artykułu.
W pozostałych trzech parach i owszem - do końca wynik był otwarty. Przecież gdyby Grodziszczanie u nas strzelili choć jedną bramkę to pomimo stanu 3-3 to oni by awansowali. Więc u nas było wyjątkowo na ostrzu noża :)